O nas

FiskeBro to Marcin i Maciej!

Twoi kumple z ulubionego sklepu rybnego, którzy zawsze szczerze doradzą i pomogą wybrać pyszne śledzie, rybne delikatesy i inne przysmaki.

Nie wiesz co przygotować na romantyczną kolację we dwójkę? Rodzinny obiad? Szybkie i smaczne śniadanie? Nie martw się, od czego telefon do kumpla z Fiskebro

Nasza przygoda

Nasza przygoda ze śledziami rozpoczęła się w 2018 roku gdy sprowadziliśmy pierwsze duńskie produkty Christianso Pigens Sild, wytwarzane w małej przetwórni w Svaneke na Bornholmie. Do dziś są one znane w Polsce pod marką Śledzi z Bornholmu, my zaś nieustannie głodni nowych smaków, zaczęliśmy szukać kolejnych produktów, które mogłyby rozszerzyć naszą ofertę.

Dlaczego śledzie a nie dzikie łososie, kraby z Kamczatki czy francuskie ostrygi?

Ano z pasji, śledziowego uzależnienia, potrzeby zmiany postrzegania tej ryby w Polsce.

W ciągu kilku lat obok duńskich pojawiły się więc niemieckie i francuskie śledzie – również kraftowe. A że człowiek nie tylko tą stalowo-srebrzystą rybą żyje – wyselekcjonowane owoce morza, rybne przekąski, zimne i gorące dania garmażeryjne. 

Jesteśmy tu dla Ciebie

Zmieniło się wiele, z wyjątkiem naszego podejścia do tego czym się zajmujemy. Pełnego pasji, miłości do dobrego jedzenia i szacunku dla śledzia, zasolonego króla, który odmienił nasze życie.

Ten serwis jest kolejnym krokiem aby zmniejszyć odległość między Tobą a nami. Prawdziwi kumple to tacy, którzy są blisko – nawet jeśli się nie widzą. 

  

Udanych zakupów. 

  

Marcin i Maciej 

Dokładna selekcja produktów

Chcemy dostarczać Wam produkty rybne i delikatesowe najwyższej jakości, których na ogół nie znajdziecie na sklepowych półkach. Dlatego rozważnie nawiązujemy współpracę z europejskimi wytwórcami, którzy od pokoleń zajmują się tym w czym są najlepsi – w konsekwentnej produkcji specjałów na podstawie wieloletnich lokalnych receptur.

Europejscy producenci i lokalni przetwórcy

Fiskebro.com skupia się na budowie oferty produktów wytwarzanych w basenie Morza Północnego oraz Bałtyckiego. Dlatego włoską oliwę zastąpiliśmy oliwą Północy czyli tłoczonym na zimno olejem rzepakowym. Miejsce portugalskich, skądinąd, świetnych konserw, zajęły duńskie i francuskie.