EMDER Bismarki w marynacie octowej
Przyjęło się uważać, że pomysłodawcą śledzi w octowej zalewie jest Żelazny Kanclerz. W tym stwierdzeniu jest ziarno prawdy ale tylko… ziarno. Niemcy, szczególnie północni, za ojca tego sposobu przyrządzania śledzi uważają Johanna Wiechmanna, który w 1853. r uruchomił w Stralsundzie swój pierwszy zakład przetwórczy. Nie tak już młody przedsiębiorca, który właśnie zgarnął główną nagrodę w krajowej loterii, rozpoczął produkcję świeżo patroszonego śledzia bałtyckiego, marynowanego z zalewie octowej, pakowanego w drewniane beczki. Po kilkunastu latach wysłał jedną z beczek kanclerzowi Niemiec, wraz z listem gratulacyjnym z okazji urodzin. W odpowiedzi na osobiste podziękowania przesłał drugą beczułkę wraz z pytaniem, czy może nadać śledziom nazwę Bismarck. I tak oto popularne, kwaśne i soczyste śledzie zyskały nazwę bismarcków.
Oferowane przez nas śledzie wytwarzane są od 1971 r, na podstawie nieco zmienionego przepisu, niemniej, nadal w beczkach i w octowej marynacie. A że niestety w Morzu Bałtyckim odpowiednich śledzi brak - poławiane są w norweskich łowiskach norweskich Morza Północnego.
Skład, Śledzie z Morza Północnego, ocet, woda, cukier
Przechowywanie: po otwarciu przechowywać w chłodnym miejscu (3-5°C) do 10 dni. Produkt pakowany próżniowo.